15 maja Moses Sumney opublikował drugą część najnowszego wydawnictwa græ ukazanego nakładem niezależnej, amerykańskiej wytwórni Jagjaguwar. Bless Me, które promuje kontynuację albumu jest utworem wielkim w swej emocjonalności i delikatności.
Moses Sumney – Bless Me
Moses Sumney urodził się 1991 roku w Kalifornii, gdzie po kilkukrotnym przesiedleniu się, powrócił aby studiować pisanie kreatywne oraz poezję. Pierwsze utwory artysta komponował a cappella, gdyż umiejętność gry na instrumencie wykształcił w dorosłym życiu. Mid-City Island to debiutancka EP-ka artysty, dzięki której później podpisał kontrakt ze słynnym labelem Jagjaguwar. Wtedy to Moses Sumney został zauważony przez szerszą publiczność, dzięki czemu jego utwory pojawiły się w takich Netflixowych produkcjach jak Orange is the new black (sezon 6), czy Westworld.
Kilka dni temu, Moses Sumney wydał drugą część płyty græ, którą odważnie wkracza w świat współczesnego art-popu. Bless Me to z pozoru filigranowy utwór, początkowo poprowadzony ascetycznym podkładem i falsetami muzyka. Punkt kulminacyjny utworu następuje wraz z wypowiedzeniem słów:
Your conscience is clean
Why would you soil yourself
With a monster like me?”
Wtedy to natrafiamy na gorycz i rozpacz, wyrażoną w delikatny sposób. Głęboka linia basowa połączona z ledwie słyszalnymi uderzeniami perkusji, stwarzają nadzwyczaj spokojny nastrój, które wnikają w słuchacza i otaczają go jak zwiewne tkaniny. Idealną ilustracją Bless Me jest teledysk, który oszczędny w środkach koresponduje z ciepłym, błogim nastrojem.
Przeczytaj również inne recenzje.